Oliwkowa kompilacja

Oliwka to astor, pisałam o nim wcześniej, jest słabym lakierem. Szary to essence - jest super. Po prostu. Butelkę wolałabym inną ale lakier jest super:) Biały to sally hansen też taki sobie, ale jak się go nauczy to daje radę być jednowarstwowy. Stemple zrobiłam czarnym china glaze i tym szarym essence.




Zainspirowane tymi paznokciami:


I następne, zieleń ta sama a srebro to yves rocher. Na kciuku mam 'efekt lusta' ale na dyspersji to go nie ma lustra tylko metaliczny lakier. Musiałam sprawdzić czy rzeczywiście na dyspersji nic nie wyjdzie ;D
I nie nosiłam na okrągło zielonych paznokci, miałam przerwę na beżowe brokatowe, ale nie mam ładnych zdjęć. Wstawiłam coś na instagrama jak kogoś to interesuje:)


23 komentarze:

  1. bardzo udane zdobienia :) ten pierwszy bardzo mnie zaciekawił, ąż mam chęć wykonać coś podobnego :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny jest ten odcień zieleni! Ja właśnie ostatnio kupiłam oliwkowy bo mi brakowało takiego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam taki oliwkowy odcien zieleni, fajnie Ci wyszły te wzorki

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo podoba mi się taka głęboka zieleń na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładnie połączyłaś kolory. B. ładne pazurki, obydwie wersje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam ani jednego lakieru w takim odcieniu zieleni hmmm...

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam takie kolorki! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne kolory, podoba mi się szczególnie to drugie zdobienie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oba zdobienia są bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy odcień tej zieleni. Oba zdobienia wyglądają bardzo fajnie. Choć to drugie zdecydowanie bardziej do mnie przemawia - może to wina tego, że po prostu uwielbiam motywy kwiatowe na paznokciach? ;-)

    Na hybrydy przerzuciłam się bardziej z wygody, przy małym dziecku ciężko malować paznokcie częściej, strach, że coś może odprysnąć i dostać się nie tam gdzie trzeba - a przy hybrydach tego nie ma. Czasem boli mnie serducho, że maluję paznokcie tak rzadko raz na dwa tygodnie, a nie częściej (kiedyś malowałam paznokcie prawie co drugi dzień), ale niestety częściej po prostu nie dam teraz rady ;-( A współprace? Tak jakoś same przyszyły to korzystam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie, śliczne te kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. pięknie:)
    https://sweetcruel.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajnie się prezentują :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajna interpretacja zdobienia znalezionego na Instagramie. :)
    Sama nie czuję się najlepiej w zielonych lakierach, ale oba zdobienia mi się podobają.
    Srebrny lakier z Yves Roche całkiem nieźle poradził sobie ze stemplowaniem. Wybrałaś bardzo ładny wzór.
    Też zawsze byłam ciekawa jak będzie wyglądał pyłek nałożony niepoprawnie. :P Ale niestety nie mam pyłków, żeby popróbować. Posiadam tylko syrenkę.
    ~Wer

    OdpowiedzUsuń
  15. zdradź jak tak ładnei malujesz dookoła skórek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam sekretne rozwiązanie :D Czyszcze skórki pędzelkiem do paznokci zamoczonym w zmywaczu :D No i staram się nie upaprać chociaż lewej ręki bo jest modelką, prawa dłoń już nie wygląda tak dobrze :D

      Usuń
  16. Ładne połączenie kolorystyczne ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi że chcesz napisać komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

LinkWithin

link
Copyright © 2014 Codziennie malowane paznokcie , Blogger