Fioletowe wykończanie lakierów #1

Wpadłam w szał sprzątania i wyrzucania niepotrzebnych rzeczy, więc lakiery które są wiekowe, albo i nie są, i są w połowie pełne albo puste, zależy jak na to spojrzeć, zostały wytypowane do zużycia albo wyrzucenia. 


Sporo wyrzuciłam, bo lakier który ma kilka lat na pewno jest po tej słoiczkowej dacie ważności, no i tak na prawdę ich nie lubiłam ani nawet nie myślałam o używaniu więc po co mają zbierać kurz. Wiem że niektórzy mają podejście: a niech sobie stoi, jeść nie woła. Ja tak nie mam, nie lubię trzymać czegoś co mi się już nie podoba albo jest na wykończeniu i jest takie porzucone, bezużyteczne.

Zrobiłam ciemno fioletowoszare stemple na lawendowej bazie. Widzicie jak ładnie chowam kciuka bo złamałam go paskudnie przy samym opuszku? Tak się odmienia opuszek? Opuszku czy opuszce :D nie wiem sama.



19 komentarzy:

  1. Zaciekawiłaś mnie tymi opuszkami i sprawdziłam odmianę ;-D Poprawnie powinno się mówić w formie żeńskiej czy "ta opuszka" czyli w tym przypadku "przy samej opuszce". Jednak ogólnie do mowy przyjęła się forma męska czyli "ten opuszek" czyli tak jak napisałaś "przy samym opuszku" ;-D

    Ja lakiery, których nie używam próbuję sprzedać na blogowej wyprzedaży... niestety póki co marnie to idzie. Skończy się na tym, że albo ogłoszę rozdanie i kto chce niech je przygarnie, albo po prostu je wyrzucę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za informacje o opuszkach ;D
      Ze starymi lakierami miałam łatwo, mam kilka(naście) nowych których nie używam i duża szansa że nie użyję, jeszcze będę się im przyglądać :) Kiedyś bym rozdała koleżankom ale teraz wszystkie robią hybrydy, taka moda.

      Usuń
  2. Zdobienie wyszło Ci rewelacyjnie ;) U mnie póki co mało porzuconych lakierów. Tylko jasno szary czeka na swoją ostatnią kolej :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki :) To używaj dopóki się nadaje :D To też ważne, jak zostawi się resztkę na za długo to już po niej ;)

      Usuń
  3. Cudowne zdobienie, idealnie jesienne, do szarugi za oknem pasuje idealnie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. o puszce :D brzmi jak puszka hihi ahhh ten nasz polski
    Mi zawsze szkoda wywalić , przełamałam się ostatnio i kilka poszło do kosza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puszki Ci w głowie :D Mi było szkoda, ale logicznie: skoro niektóre rzeczy tylko stoją nieużywane i pewnie są po terminie ważności to po co to trzymać :)

      Usuń
  5. Osobiście dużo lakierów rozdaje, część wyrzucam a część leży w worku żeby je obfocić i sprzedać w internetach :)Super zdobienie i jakie długasy ci urosły :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tak skracałam, pod hybrydową bazą nieźle rosną już sobie z nimi nie radzę :D Ja nie mam teraz komu rozdać, używane ciężko sprzedać a nieużywane czekają aż się zbiorę i chociaż tutaj pokażę i zapytam czy komuś się coś podoba:)

      Usuń
  6. Ja jakoś nie mam serca powyrzucać lakierów , nawet tych starych już ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Interesowałam się "minimalizmem" i nauczyłam się pozbyć sentymentu do rzeczy :) Wcześniej też było mi trochę szkoda, często pamiętam takie małe szczegóły związane z rzeczami i ciężko się pozbyć ale w końcu to tylko kosmetyk :) Np wyrzuciłam mój pierwszy droższy lakier, bo z inglota, ale miał już z 8 lat jak nie więcej i był brzydkim syrenkowym topem ;) Trochę szkoda ale nie użyłabym go więcej na 100%

      Usuń

Miło mi że chcesz napisać komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

LinkWithin

link
Copyright © 2014 Codziennie malowane paznokcie , Blogger