Projekt: "wykończę do Wielkanocy"

Większość z tych kosmetyków nie jest zła, ja ich po prostu już nie chcę. Są u mnie dość długo albo leżą nieużywane a nie są nowe żebym mogła je komuś oddać:) Daje sobie czas do Wielkanocy, bo z terminem będę miała lepszą motywację. Tak się nauczyłam z filmów na youtube. Może trzy miesiące to aż nadto, ale chcę być pewna że uda mi się coś osiągnąć:)


Odkryłam ostatnio taki kanał na youtube, bardzo polubiłam i chyba obejrzałam wszystkie filmy jakie nagrała. Przynajmniej te o denkach, jakoś mnie to wciągnęło do tego stopnia że postanowiłam sama spróbować. Z moją kolekcją kosmetyków robiłam porządek od jakiegoś czasu, pooddawałam to co się nadawało, przeterminowane albo bliskie temu wyrzuciłam. 
Krótka prezentacja każdego wybranego kosmetyku i co chcę osiągnąć opisane poniżej:)


Essence lipliner 06 Satin mauve - konturówki essence ze skuwką koloru kredki są strasznie twarde. Te ze srebrną skuwką były mięciutkie, nie wiem co oni pokombinowali i po co. Jak widać moja kredka i tak jest mała, bo jej używam, lubię jej kolor ale chcę ją skończyć i może poszukać jakiejś szminki w tym kolorze, która by mi bardziej odpowiadała. Ach, i nadal widziałam gdzieś te ze srebrną skuwką, w super pharm albo w naturze, a moją kupiłam w hebe parę miesięcy temu.
Clarins Instant Light Natural Lip Perfector 01 - był bardzo modny z rok, półtora roku temu, kupiłam i nie wiem sama. Na pewno nic innowacyjnego, taki nawilżający błyszczyk ot co. Nie warty tyle ile za niego zapłaciłam (czyli ok 50zł na jakiejś promocji), ani takiej sławy. Nie wiem co myślałam napalając się na ten kosmetyk kiedy ja nie lubię aż tak błyszczących ust. Zostało mi go do literki N w nazwie, jak stoi ta zakrętce.
Estee Lauder Pure Color Gloss błyszczyk do ust 16 Mod Poppy - gratis do szminki, nie używam raczej błyszczyków, nie przepadam. Chcę go skończyć zanim się zepsuje. Już jestem w połowie opakowania bo wymyśliłam sobie żeby nakładać go na tę suchą konturówkę essence. Razem wyglądają ładnie i się uzupełniają, wiecie za suche z za lepkim;) Błyszczyk nie jest aż tak lepki, jest trochę lepki ale tak pozytywnie, musi taki być żeby trzymać się ust. Z resztą nie jest już dostępny, zmienili nazwy serii i mojego koloru nie znalazłam, a poza tym estee lauder testuje na zwierzętach więc ja go nie polecę. Chociaż nie jest zły, jak ktoś lubi błyszczyki to pewnie ten by polubił, ale ćś.
Podkłady: Estee Lauder Double Wear Light & Sephora Wonderful Cushion
Pisałam o nich TU. Myślę że nie dużo ich zostało, więc mobilizując się do używania podkładów, piszę o nich jeszcze raz tutaj.
KOBO Professional mineral make-up pearls
To chyba miała być podróbka kulek Guerlain, które kosztują jakieś kosmiczne pieniądze. Serio, prawie 300 zł za puder, jak staram się rozumieć marki to uważam, że to jest za dużo. Puder kobo ma być rozświetlający i jest, dość brokatowo. Disco trochę jak światło odpowiednio na to padnie. Mi nie przeszkadza, lubię nawet, tylko mam je długo i chcę zużyć. Wyjęłam tylko trochę różowych kulek, bo było ich sporo a nie potrzebuję akurat tego koloru w moim pudrze.
Be beauty full colour pocket rouge (wyprodukowant przez bell)
Mój jedyny róż, bo reszty się pozbyłam. Został mi taki najbardziej neutralny kolor. Jest tutaj bo chcę zmusić się do używania różu, jak mi się nie uda to ten też pójdzie do kosza i po raz kolejny obiecam, że nigdy więcej różu nie kupię:) I coś czuję że tak to się skończy ;D


Wibo Neutral eyeshadow palette
Badziew. Niedrogi na szczęście ale badziew. Nie wiem która youtuberka powiedziała że tego da się używać na co dzień, ja tak nie uważam. Makijaż ma być przyjemny a nie męczący. Postanawiam trochę podenkować te maty, sprawić że te 25zł jakie za nią zapłaciłam nie będą zmarnowane i resztę wyrzucę. Błyszczące cienie nie bardzo ze mną współpracują ani na sucho ani na mokro, ani palcem ani pędzlem. Nie lubię.  Szkoda bo fajnie się zapowiadała, ale na wibo po raz kolejny się zawodzę. 

Jeszcze jednym powodem dla którego chce się pozbyć większości tych kosmetyków jest to, że w 100% cruelty free jest tylko essence i bell. Z resztą albo nie wiadomo albo są w Chinach. 

Za miesiąc zrobię pierwszy update, jak będzie co updateować :)

31 komentarzy:

  1. ja ostatnio robiłam czystki lakierów :P mam też kilka kosmetyków, których nie używam, bo znalazłam lepszy odpowiednik i leżą sobie gdzieś w komodzie zapomniane :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W lakierach mam porządek na bieżąco bo to moje dzidzie :) Ale też muszę popracować nad podokańczaniem duplikatów i takie tam :)

      Usuń
  2. Konturówki essence bardzo lubię natomiast moje są miękkie :) i lubię też kuleczki Kobo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Beautiful products. I'm your new GFC follower. Happy New Year ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Te Meteoryty Guerlaina? Nie miałam. Perfumy Guerlain ma z klasą, ale tyle kasy na kulki bym nie wydała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie, dlatego kupiłam kobo:) Kosztowały jakieś 20 parę zł więc pomyślałam że nawet jak się nie sprawdzą to nie będę zła że wyrzuciłam pieniądze:) Podejrzewam że to żaden duplikat, tylko taka inspiracja żeby fajnie się kojarzyły ale rozświetlacjących kulek więcej nie kupię :)

      Usuń
  5. Nie znam żadnego z kosmetyków. Fajnie sobie to wymyśliłaś , mam nadzieję że większość rzeczy uda Ci się zużyć.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosmetyki z kobo są świetne :)
    może wspolna obs ? zacznij i daj znac https://marrstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy pomysł z tym denowaniem do Wielkanocy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny pomysł! Ja na szczęście kupuję mało kosmetyków i w większości zużywam w odpowiednim czasie, tylko z lakierami szaleję ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam moment że ze wszystkim szalałam :D Dużo rzeczy przez to musiałam wyrzucić. A z lakierami, postanowiłam że nie szaleję :D Może coś bardzo wyjątkowego ale przypadkowych zakupów nie będę robić:)

      Usuń
  9. ja muszę zrobić podobne postanowienie chyba;D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ty z różem to tak jak ja z cieniami do powiek. Mam ich naprawdę sporo a żadnych nie używam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzymam kciuki, żeby Ci się udało zużyć te rzeczy :) Masz tak samo z różem, jak ja, ale u mnie spowodowane jest to cerą naczynkową. Skoro nakładam makijaż, żeby zakryć różowe policzki, to nie chcę ich różowić :D
    Za to ja muszę ogarnąć ilość podkładów - niestety mam bardzo jasną (bladą) cerę, a dodatkowo wiele podkładów na mnie ciemnieje, a nie za bardzo mam komu je oddać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak coś nie było drogie i mi nie pasuje to wyrzucam, marnotrastwo, ale jak nie ma komu oddać to co to da że będzie leżało u mnie w kosmetyczce:) Moja cera nie jest naczynkowa ale łatwo się czerwienie, jak mi ciepło/zimno/podekscytuje się :D Wcześniej miałam trądzik a to też czerwona buzia się przez to robi i nie wiem na co mi te róże. Naogądałam się youtube i myślałam że ja też powinnam się tak malować jak dziewczyny. Tak to jest jak się nie myśli :D

      Usuń
  12. Jesteś bardzo dzielna, że tak się starasz zużyć te kosmetyki, żeby się nie zmarnowały! Ja bym wyrzuciła albo ewentualnie oddała :/ W każdym razie kibicuję i czekam na update!
    Po tej palecie Wibo widać, że średnia, bo na tych błyszczących cieniach się taka skorupka zrobiła. Kiedyś kupiłam ich dwa cienie, to też mi sie tak zrobiło, używać sie tego nie dało. A szkoda, bo całkiem spoko opinie ta paleta zbierała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na początku ta paleta nie była aż taka zła, teraz te błyszczące są nie do użycia. Teraz sobie myślę że może ona tak szybko się starzeje czy coś. Bo to aż dziwne. I czy ja wiem czy dzielna, spodobał mi się pomysł denkowania :D To są moje jedyne rzeczy których nie lubię albo coś mi nie pasuje, jak to skończę to zostają mi lepsze kosmetyki, albo brak poczucia że marnuje mi się coś co jest z estee lauder i kosztowało mnie więcej niż to warte:)

      Usuń
  13. Kuleczki z KOBO wpadły mi w oko 😉

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja przez dłuższy czas już nie kupuję nic co mi nie jest potrzebne. Cienie mnie kuszą i pięknie wyglądają, ale wiem, że i tak ich używać nie będę. Takie ustalanie terminu to dobry pomysł ;) Większa motywacja by wykończyć nielubiane kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Do tych kuleczek z Kobo już się długi czas zbieram i zobaczę czy fajnie się u mnie sprawdzą! Ta paletka z Wibo jest moim odkryciem 2017! <3
    https://lone-gunmens.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Też nigdy nie zużywam różu ;D ogólnie to maluję się nim raz na ruski rok, jakoś go nie potrzebuję:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też mam sporo takich kosmetyków, które nie przypadły mi do gustu, ale wyrzucić żal i tak leżą i leża w szafce

    OdpowiedzUsuń
  18. Powodzenia w denkowaniu ;) sama muszę pomyśleć o podobnym sposobie na "utylizacje" ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Te nowe konturówki z Essence to jakaś porażka:/. Na szczęście mam jeszcze 3 egzemplarze ze srebrną zatyczką *_*.
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  20. Też mam problem z zalegającymi bublami. Większość muszę wyrzucić, bo ani trochę nie spełniają swoich ról.
    Trzymam kciuki, żeby Tobie się udało!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Zużyć do Wielkanocy to dobre hasło, też mnie motywuje. ;)

    OdpowiedzUsuń

Miło mi że chcesz napisać komentarz :)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...

LinkWithin

link
Copyright © 2014 Codziennie malowane paznokcie , Blogger